Przesunięty przez: taffit 2010-07-19, 14:09 |
Manifest wegetariańskiej niewygody |
Autor |
Wiadomość |
Tempeh-Starter
Łamacz Klawiatur aktywny zarodnik


Posty: 286 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-30, 16:38
|
|
|
nie daję rady ogarnąć wszystkich aspektów technologii produkcji żywności
Jedyny wniosek aby mniej grzeszyć to więcej robić samemu z produktów nieprzetworzonych
wtedy jest dużo bardziej prawdopodobne że wiemy co jemy
no tak a czas, a wygoda, a różnorodność? ktoś zapyta
no niestety okazuje się że i tym razem albo rybki albo akwarium albo koszerność
przy okazji uwaga na ortoreksję, można sobie zmieć jedzenie z mniejszej lub większej przyjemności w prawdziwy koszmar wątpliwości, wahań i lęków |
_________________ RÓB SOBIE TEMPEH
 |
Ostatnio zmieniony przez Tempeh-Starter 2010-06-30, 16:45, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
gregus
Veg Niebanalny


Wiek: 33 Posty: 93
|
Wysłany: 2010-09-09, 09:17
|
|
|
Myślę, że nie warto do wegetarianizmu podchodzić "fanatycznie" (ja kiedyś tak podchodziłem" co więcej, nie należy się nawet zbytnio skupiać na jedzeniu i z dokładnością zegarmistrzowską komponować posiłki. Po prostu wystarczy nie jeść mięsa i się zbytnio nad tym nie roztrząsać. |
|
|
|
 |
kornel87
Natchniony Veg


Wiek: 32 Posty: 102 Skąd: kolwiek
|
Wysłany: 2010-09-09, 19:44
|
|
|
Gregus w sumie ma rację, jednak sam widząc w skladzie produktu np. serwatkę, nie zjadłbym tego. Do pewnych wniosków dochodzi się z czasem, na razie przechodzę etap radykalnego unikania produktów odzwierzęcych. |
_________________ http://www.greens4u.pl/ |
|
|
|
 |
|