Kto z was nie pije alkoholu? |
Jak często pijemy:)? |
Piję raz w tygodniu lub częściej |
|
27% |
[ 52 ] |
Piję mniej niż raz na tydzień |
|
31% |
[ 58 ] |
Nie piję |
|
40% |
[ 76 ] |
|
Głosowań: 186 |
Wszystkich Głosów: 186 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
gregus
Veg Niebanalny


Wiek: 34 Posty: 93
|
Wysłany: 2011-04-15, 20:53 Kto z was nie pije alkoholu?
|
|
|
Jakoś coraz częściej przychodzi mi na myśl, żeby całkowicie przestać pić alkohol. Zastanawiam się, kto z was wcale nie pije alkoholu? Zapraszam do udziału w ankiecie.
Jeśli, ktoś ma jakieś przemyślenie z tym związane to proszę o podzielenie się. |
Ostatnio zmieniony przez Hate 2011-04-15, 22:52, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
Hate
Mentor Pull The Plug


Pomógł: 33 razy Wiek: 42 Posty: 8408 Skąd: Glasgow
|
|
|
|
 |
gregus
Veg Niebanalny


Wiek: 34 Posty: 93
|
Wysłany: 2011-04-15, 21:11
|
|
|
Moim zdaniem picie co tydzień lub częściej można zaliczyć do częstego i regularnego picia...
Bo przecież codziennie to już alkoholizm. No chyba że to mała lampa wina. |
Ostatnio zmieniony przez gregus 2011-04-15, 21:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Vegankaa
Veg Dojrzały Vegankaa

Wiek: 45 Posty: 66 Skąd: Sco
|
Wysłany: 2011-04-15, 21:18
|
|
|
Po operacji męża mojego wykluczylismy alkohol z menu i tak zostało do dziś. Z perspektywy czasu widzimy oboje, że to nienaturalne poczucie rozleniwienia, relaksu czy ospałości było mało fajne. Sporo poczytaliśmy o szkodliwości trunków na system nerwowy i tak wyszło, że nam całkowicie zobojetniał, a kiedys uwielbiałam grzane wino, cydr, piwo. To tak jak z miesem, trzeba dojrzec do pewnych decyzji, cos sobie uświadomic i samo przechodzi (apetyt na cos)
Polecam calkowita abstynencje, coz za wsaniala jasnosc umyslu w kazdej sytuacji, nie zmacona zadnym "rozweselaczem", "rozluzniaczem" |
_________________ Z szacunkiem dla człowieka zwierząt i natury. |
|
|
|
 |
Hate
Mentor Pull The Plug


Pomógł: 33 razy Wiek: 42 Posty: 8408 Skąd: Glasgow
|
Wysłany: 2011-04-15, 21:31
|
|
|
gregus napisał/a: | Moim zdaniem picie co tydzień lub więcej można zaliczyć do częstego i regularnego picia... | Picie raz w tygodniu to może być butelka piwa do obiadu w niedziele.
Ankieta jest "Twoim zdaniem" czyli tendencyjna. Bojkotuję dalej |
_________________ Tyle rzeczy do zrobienia. Tylu ludzi do zniszczenia.
https://smialezdjeciapatrycji.wordpress.com/
I blog na fb:
https://www.facebook.com/...06096063015461/ |
|
|
|
 |
gregus
Veg Niebanalny


Wiek: 34 Posty: 93
|
Wysłany: 2011-04-15, 21:41
|
|
|
Zmienić jej nie mogę. Jeśli jakiś moderator może usunąć słowa często i okazyjnie to będę wdzięczny. Swoją drogą to zabawne z psychologiczno -socjologiczno-ankieterskiego punku widzenia jak jedno słowo może zmienić wyniki ankiety:) |
Ostatnio zmieniony przez gregus 2011-04-15, 21:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Hate
Mentor Pull The Plug


Pomógł: 33 razy Wiek: 42 Posty: 8408 Skąd: Glasgow
|
|
|
|
 |
jokada
Veg Niebanalny


Pomogła: 1 raz Posty: 85 Skąd: w-wa
|
Wysłany: 2011-04-15, 23:01
|
|
|
ja zdecydowanie mniej niż raz na tydzień
podejrzewam że maks raz na miesiąc
i jest kieliszek białego wina
czyli prawie wcale |
_________________ każdy ma takie marzenia na jakie go stać... |
|
|
|
 |
gregus
Veg Niebanalny


Wiek: 34 Posty: 93
|
Wysłany: 2011-04-16, 10:21
|
|
|
Postanawiam, że nie będę pił alkoholu. Kiedyś piłem dość dużo i traktowałem jako rozweselacz, ale jak się za dużo wypije to potem robi albo mówi jakieś głupoty (potem kac moralny). Szczerze mówiąc myślę, że nie będzie mi tego brakowało i jestem pewien, że o wiele lepiej będę się czuł będąc zawsze trzeźwy i mając jasny umysł. Mam nadzieję, że nie ulegnę żadnym tymczasowym pokusom i będę się trzymał postanowienia
Trochę mam wątpliwości, co do lampki wina Przecież to taki nastrojowy trunek... |
|
|
|
 |
Hikikomori
Ostoja Wiedzy


Pomogła: 2 razy Posty: 563 Skąd: z szafy
|
Wysłany: 2011-04-17, 10:58
|
|
|
A jeśli się pije ok 2 razy w tyg. 1 piwo bezalkoholowe albo cienkiego drinka (b.b.b. cienkiego - trochę ginem pachnie i tyle), ale traktuje się te trunki jako alk, to się pije alkohol czy nie? Ci, co piją, uważają, że talie picie się "nie liczy";]
Organizm mnie zmusił do abstynencji, po jednej puszcze piwa łeb potrafi mnie nap...lać przez trzy dni. Nie cierpię z braku alku, ale imprezy nie są już takie zabawne |
Ostatnio zmieniony przez Hikikomori 2011-04-17, 10:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Surri
Żona Admina Pizdata

Pomogła: 79 razy Wiek: 35 Posty: 11340 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-04-17, 12:12
|
|
|
gregus napisał/a: | Moim zdaniem picie co tydzień lub częściej można zaliczyć do częstego i regularnego picia...
Bo przecież codziennie to już alkoholizm. No chyba że to mała lampa wina. |
Jeśli czyjś cały świat kręci się w okół tego, że w końcu przyjdzie dzień wolny i będzie można się napić to tak to jest to problem.
Ale wypicie piwka raz w tyg a nawet częściej niekoniecznie musi ten problem oznaczać.
Dla mnie piwo jest napojem bogów, wielbie uwielbiam ten smak i raz w tygodniu lub częściej dopieszczam swoje podniebienie bursztynowym płynem.
|
_________________ Śpieszmy się kochać mężczyzn oni tak szybko tyją!
Połykaj z Surri
 |
|
|
|
 |
jokada
Veg Niebanalny


Pomogła: 1 raz Posty: 85 Skąd: w-wa
|
Wysłany: 2011-04-17, 15:24
|
|
|
mi dobre piwko smakuje, czy tez dobre słodkie białe wino
ale gdyby nie miało alkoholu to podejrzewam że piłabym je chętniej
nie lubię tego zmulenia po alkoholu |
_________________ każdy ma takie marzenia na jakie go stać... |
|
|
|
 |
vanityy
Veg Do Potęgi


Pomogła: 4 razy Wiek: 29 Posty: 2343 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2011-04-17, 17:10
|
|
|
ja nie rozumiem niepijących, serio. wszystko jest dla ludzi ale impreza bez alkoholu to nie to samo co impreza z alkoholem i niech ktos nie zaczyn z tymi teoriami, ze mam zle towarzystwo i ble ble ble . Trunki od zawsze byly nieodłącznym elementem czasu rozluźnienia, jest elementem integracyjnym z innymi- z rodziną w tyn celu je sie obiad przy wspólnym stole,a na imprezie mozna stuknąć się kieliszkiem czy butelką od browara. Z alko jak ze wszystkim innym co niezbyt zdrowe- od czasu do czasu- Tak!
Rozumiem, ze ktos np nie lubi smaku alkoholu, strasznie zle znosi dzien następny i w związku z tym woli nie pić. Rozumiem i szanuje.
Jednak jak ktos nie pije alkoholu bo to zlo wcielone, bo niszczy szare komorki, bo umie albo nie pic albo nawalic sie jak autobus, albo nie pije bo jest sztywny jakby mu ktos wsadził kij od szczotki wiadomo gdzie i boi sie, ze moze zaszalec to hmyy... to oznacza dla mnie, ze nie alkohol jest problemem dla tej osoby ale ta osoba jest problemem dla aloholu skoto nie umie z niego korzystac |
_________________ - Tatooo. a gdzie sa ludzie? - pyta mały yeti
- Ludzie się skończyły - jedz dżem.
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie a państwu będzie miło |
Ostatnio zmieniony przez vanityy 2011-04-17, 17:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Megana
Łamacz Klawiatur


Pomogła: 2 razy Posty: 290 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-04-17, 20:48
|
|
|
vanityy, może to niehigieniczne, ale z ust mi wyjęłaś tego posta.
A może raczej z klawiatury.
Btw, byłam przez kilka lat żoną alkoholika i jak się usiłował leczyć, to najbardziej mnie wkurzało, że w tej przychodni bardziej niż nim usiłowali się zajmować mną - głównie po to by mi wmówić, że też jestem alkoholiczką. Pamiętam taki zajebisty test - strasznie dużo pytań i wystarczyło na 3 odpowiedzieć tak, by stwierdzali, że alkoholik. ja chyba odpowiedziałam tak na co najmniej 4 pytania, ale zaiste, było to dwadzieścia lat temu i do tej pory nie zauważyłam u siebie objawów alkoholizmu.
Może powinnam wspomnieć, że jestem winiarzem i sama wino produkuję. I nalewki. Mam w domu kilkaset litrów alkoholu i jakoś nie chodzę codziennie nawalona.
Może jestem bezkrytyczna, może ten kieliszek nalewki przy kompie wieczorem kilka razy w tygodniu, raz na jakiś czas wypad do klubu i kilka drinków i ewentualnie jakiś zlot winiarzy... to rzeczywiście degeneracja. |
_________________ Nasza geriatria...
http://oddzialgeriatryczny.blog.pl/
poprzednie:
http://forum.miau.pl/view...p?f=21&t=142176 |
|
|
|
 |
Hikikomori
Ostoja Wiedzy


Pomogła: 2 razy Posty: 563 Skąd: z szafy
|
Wysłany: 2011-04-17, 22:28
|
|
|
Megana, a może ty jesteś alkoholiczką-zbieraczką? |
|
|
|
 |
|